Osobiście nie miałbym nic do tego gdyby nie fakt, że przejście stu metrów byle jakiej galerii handlowej nie skutkowało zauważeniem przynajmniej pięciu "nosicielek" chust i szalików w "obowiązującym" wzorze...
Wiedziałem, że przyjdziesz... Oczy powoli przyzwyczajają się do strony, coś jakbyś weszła z rozświetlonej ulicy w ciemną klatkę schodową. Powoli dostrzegasz szczegóły pomieszczenia. Kręte schody z kutą barierką zwieńczoną drewnianą poręczą prowadzą na półpiętro na którym widać wielokrotnie malowane jaskrawą olejną farbą drzwi... Które dziś pchniesz, przekraczając próg?
piątek, 2 stycznia 2015
Drzwi zielone - NIE dla kraty burberry!!
Wiadomo widzi się kratę burberry, myśli się "subtelna elegancja"...
Subskrybuj:
Posty (Atom)