Osobiście nie miałbym nic do tego gdyby nie fakt, że przejście stu metrów byle jakiej galerii handlowej nie skutkowało zauważeniem przynajmniej pięciu "nosicielek" chust i szalików w "obowiązującym" wzorze...
Taki natłok "elegancji" przywodzi na myśl "blaszane męskie koszule" z obowiązkowym tombakowym łańcuszkiem spinającym rogi kołnierzyków, które w latach 80/90 były wystrzałowym uzupełnieniem do pistacjowego lub bordowego garnituru o szerokich ramionach.
Proszę więc w imieniu tych mężczyzn, którzy na to zwracają uwagę o schowanie na dnie szafy tych szali i poszukanie innych, bardziej oryginalnych wzorów...
Taki apel na nowy rok od osoby która zawsze szanowała Waszą innowacyjność w wyszukiwaniu zestawień wzorów i kolorów ;)
Co sądzicie?
Cześć, notka świetnie napisana i z humorem. Ale akurat taka beżowa karta ci przeszkadza czy jakakolwiek ? Akurat ja za modą nie idę, ważne by ciuchy były eleganckie, wygodne i bym się w nich dobrze czuła. Co do mody, wydaje mi się, że Polki dobrze się ubierają i ciekawie. Mam porównanie z Francuzkami, Hiszpankami i in. i naprawdę, na Zachodzie "obowiązująca" moda to okropność i tandeta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Anna
Hej Anno :)
UsuńTak, tylko ta beżowa z obrazka mnie drażni. Tylko dlatego że jest okropnie nadużywana - przecież jest tyle różnych wzorów.
W modzie najbardziej lubię indywidualną kreatywność, a nie "owczy pęd" w powielaniu pomysłów.
Zresztą zauważ jaką tragedią dla kobiety jest gdy spotka na imprezie inną w tej samej sukni - a ten dodatek powielany jakoś niewielu razi (o zgrozo) ;)
Czy to już koniec Twojego bloga ?
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć, że praktycznie mnie nie ma ostatnio na blogu. Trochę przyspieszył mi świat dookoła i blog wypadł na dalsze orbity priorytetów.
UsuńNie kończę go, ale przynajmniej do wakacji zawieszam.
Niemniej dzięki, że pytasz bo to oznacza, że ktoś zagląda tu w miarę regularnie :>