piątek, 29 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Interpol - "Pace is the Trick"

Jedna z moich ulubionych piosenek, myśli uciekają gdzieś w bardziej słoneczną część umysłu podczas niej ;)

   

Pod spodem tekst... dla nie lubiących szukać... albo tych które lubią mieś wszystko podane... np. do łóżka ;)
Dziś wyróżniłem fragment, który łatwo umyka w całym tekście, a być może stanowi jego oś. 

czwartek, 28 listopada 2013

Drzwi czerwone - "Czerwony szlafrok"

Dziś (za zgodą) pozwolę sobie opublikować opowiadanie nadesłane do mnie przez jedną z Was...
Pomyślałem sobie, że chętnie będę publikował ich więcej, więc proszę o wersję na mój mail. Ewentualnie gdybyś Ty czytelniczko miała jakąś fantazję, która chodzi ci po głowie i chciałabyś, żebym ubrał ją w słowa - napisz ogólny zarys :)

Był zimny, jesienny wieczór. Zegarek wskazywał równą 20. Na zewnątrz ciemno, słychać tylko stukot kropli deszczu, uderzających w okno jej sypialni. Chodziła po domu nerwowo szukając jakiegoś punktu zaczepienia. Półmrok od całkowitej ciemności oddzielała tylko lampka nocna stojąca obok jej łóżka. Postanowiła zajrzeć do swojej małej biblioteczki, która w tym domu miała tylko nadawać antycznego klimatu.

Jej mieszkanie było ogromne. Przebiegła przez salon i przedpokój, aż znalazła się przy samych drzwiach wyjściowych. W koncie stała owa szafa, lekko zakurzona. Środkowa szuflada uginała się od nadmiaru książek. W prawdzie przeważającą ich część stanowiły harlequiny i tanie romansidła, ale po uporczywym przeszukaniu ich wszystkich znalazła coś dla siebie. Była to książka, którą dostała od przyjaciółki za czasów młodości. Postanowiła zatem urządzić sobie wieczorną lekturę. Zabrała książkę i spokojnym krokiem podążała w stronę sypialni.

środa, 27 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Muse - "Resistance"

Uwielbiam ten tekst... może dlatego, że moja natura ma coś z "wywrotowca" ;)

   

Tym razem nie będę nic wyróżniał (liczę że wyciągniesz coś dla siebie), bo znowu wyjdzie że się zakochałem ;)

poniedziałek, 25 listopada 2013

Drzwi czerwone - "Instrukcja obsługi"

Uwielbiała "zamęczać" facetów tym co robiła im tam na dole . Wiedziała, że zamykając za sobą drzwi po
spotkaniu jej twarz zostanie zapamiętana na zawsze i kojarzyć się będzie z tym najlepszym "czymś".

Nie zawsze tak było. Kiedyś więcej było entuzjazmu mniej wyrachowania. Tylko... jak się okazało mężczyźni nie oczekują entuzjazmu, albo źle... oczekują... w błyszczących i uśmiechniętych oczach w spontanicznym przytuleniu się i w uszczypnięciu ich w pupę gdy przechodzi się obok. W ssaniu lub jak zwykli mówić w swoim towarzystwie "robieniu loda" entuzjazm nie był dobrym doradcą, bywało że wręcz ich blokował.

Pamiętała go jak nikogo innego, lubiła bardzo i gdy w końcu doszło do tego, że mogła mu sprawić przyjemność swoimi ustami usłyszała...:
- Robisz to źle.. - choć wypowiedział to najbardziej ciepło jak potrafił było jak zgrzyt kredy na czarnej tablicy szkolnej.

"Jak to źle?! Przecież wszystkim do tej pory się podobało!" - zakrzyczało jej w głowie i prawie zepsuło cały nastrój. Nie, nie prawie. Cały nastrój szlag trafił.

piątek, 22 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Joy Division - "Love Will Tear Us Apart"

Trochę mnie nie było... głównie z przyczyn związanych z pracą. Dziś już nie zdążę z zamieszczeniem nowego opowiadania, ale w poniedziałek powinna się ukazać "Instrukcja obsługi".

   

Dziś trochę smutku, choć żeby poznać kontekst piosenki warto obejrzeć film "Control" o wokaliście Joy Division.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Muse - "Sunburn"

Czarno-biały świat wyborów (pomiędzy niebem i piekłem) bywa bezlitośnie nieubłagany... Tylko czasem, gdzieś na dnie serca pozostaje pewien dyskomfort po tych "białych wyborach"... 
Może jednak nas oszukano... i utrzymuje się w tym kłamstwie latami?
Tylko po co zaprzątać sobie tym głowę...
Lepiej się nie zastanawiać dlaczego, skoro wybrało się "dobrze"... :/

   

Między wierszami tej piosenki można się doszukać tego, że "dobry wybór" nie zawsze takim jest na prawdę.

Jak pisała Małgorzaty Zmarlak w swoim "Postscriptum do świata": "W mieście lunatyków brak latarni jest błogosławieństwem" - lepiej ich nie zapalać swoimi pytaniami...

piątek, 15 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Arctic Monkeys - "Do I Wanna Know"?


   


Czy masz zarumienione policzki?
Czy kiedykolwiek obawiasz się, 
że nie możesz zmienić biegu wydarzeń, który tkwi w pobliżu
Zupełnie jak coś między zębami?
Czy masz jakieś asy w rękawie?

czwartek, 14 listopada 2013

Drzwi fioletowe - "Postscriptum do świata"

Na dziś fantastyczny wiersz Małgorzaty Zmarlak - mnie oczarował na tyle, że nie będę się tu gramolił z własnymi przemyśleniami ;)

Ósmy grzech główny 
Nieuwaga 

Patrzeć i nie widzieć 
Pusty śmiech bierze 
W końcu liście wszystkie jednakowe 
I księżyc ten co wczoraj 

W mieście lunatyków 
Brak latarni jest błogosławieństwem 
Dźwięk nawijany na palce 
Pachnie majerankiem 

Symfonia z plasteliny 
Przypomina pierwszy pocałunek 

Narcyz przesiąknięty słońcem 
Musi mieć jego barwę 
Len miękki i gęsty 
Układa się w przędzę 

Zaufać oczom to skazać umysł 
Na niedopowiedzenie 

Przypadkowy przechodzień 
Białą laską wystukuje 
Postscriptum do świata

środa, 13 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Coma - "Ekhart"

Jakoś tak na przekór temu zimnu które zbliża się z każdym dniem... oto "Ekhart"

  

 Mnie osobiście "rozgrzewa" swoją sentymentalnością. Nie żeby kojarzył mi się z kimś szczególnie, ale ostatnio było o "zamykaniu się" na bliską osobę to może teraz coś dla równowagi ;)

wtorek, 12 listopada 2013

Drzwi zielone - "Zamykanie się na bliską osobę"

To piosenka o zamknięciu się na drugą osobę, o tym, że głęboką relację można z powrotem zamknąć w powierzchowność i ta druga osoba nic nie jest w stanie wskórać...

   

Strasznie smutne, ale genialnie odmalowane przez Muse w tym teledysku.
Zdarza się wam zamknąć tak na kogoś?? Sprowadzić relację do takich szczątków z których osoba znająca was dobrze czuje że ponownie staliście się sobie obcy?

Można by się tu odwołać do "Pustych miejsc" Jastruna, które zresztą zamieściłem tutaj.

piątek, 8 listopada 2013

Drzwi bordowe - "Podróż służbowa cz. 5 - przed wylotem"

z cyklu "podróż służbowa" cz. 1cz. 2cz. 3 i cz. 4 (czytanie chronologiczne wskazane ;> ).

c.d.

Przywitałaś jesienny mrok miasta gotowa na wyprawę do firmy. Na dole czekał jego samochód z kobietą za kierownicą, którą ledwo znałaś z widzenia, ale którą już zdążyłaś w jakiś irracjonalny sposób nie polubić. Coś kryło się za fasadą tej antypatii, coś czego nie chciałaś zgłębiać bo odpowiedź znaleziona gdzieś na dnie serca mogłaby ci się nie spodobać. Jedną z cenniejszych rzeczy jakie wyniosłaś z dojrzewania do bycia tym kim teraz jesteś było nie zadawanie pytań na które odpowiedź mogłaby ci się nie spodobać.

Sprawy techniczne

Po lewej stronie znajdziecie ankietę. Bardzo proszę o poświęcenie jej dosłownie 5 sekund.

Chciałbym wprowadzić tą formę żeby móc dostosowywać blog do Waszych oczekiwań i chyba trochę się uczyć (ciągle jestem nowicjuszem w tej dziedzinie).

Dziękuję :)

czwartek, 7 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Lou Reed - "Perfect Day"

Dziś rano w garażu zaczepił mnie Lou Reed ze swoim "Perfekcyjnym dniem"... Nie żebym go gdzieś usłyszał ostatnio, po prostu zabrzmiał w mojej głowie... I nawet nie myślałem o tym, że odszedł niedawno...

Same odświeżcie sobie tą piosenkę, albo może ją poznajcie.



Nie żeby mój dzień był jakiś perfekcyjny od rana ;)
Ale może to jakaś dobra wróżba? Może coś się wydarzy? ;) ;) ;)

środa, 6 listopada 2013

Drzwi niebieskie - Joy Division - "Transmision"




Kolejny raz za tekstowo.pl

Radio - przekaz na żywo
Radio - przekaz na żywo

Posłuchaj ciszy, pozwól jej zabrzmieć
Oczy, ciemnoszare soczewki, bojące się słońca
Bawilibyśmy się świetnie żyjąc w nocy
Pozostawieni ślepej destrukcji, czekając by coś zobaczyć

poniedziałek, 4 listopada 2013

Drzwi fioletowe - "Jesień"

Coroczne zbiorowe samobójstwo liści
ginących milionami w przestrzeni lasu
i ten spontaniczny epicki upadek
gdy niczym w zwolnionym tempie
liść puszcza gałąź przechylając się
w niezbadaną przestrzeń świata.

Przysiągłbym, że zamyka wtedy oczy
i z pogodzonym z losem wyrazem twarzy
wzlatuje niesiony obietnicą liściowego raju

Drzwi turkusowe - "Sen o Kopciuszku"


dla (M)...

Ten czas, gdy ulatuje cała magia relacji, gdy z uśmiechu bliskiej osoby znika blask czegoś co może zaprowadzić cię na ścieżki tak dotąd nieudeptane, a w zamian pojawia się tylko spojrzenie świadczące, że było fajnie.
Ta książka zamykająca się w nieznacznej chmurze kurzu.

Dawno nie miał okazji, żeby pozwolić sobie na nie wstawanie rano i zwinięcie się w kłębek po uszy zaszyty pod kołdrą.


Chciał dać sobie kilka dni na dojście do siebie, na oswojenie w sobie znowu tej niedocenianej przeze niego towarzyszki - samotności. "Przecież nigdy cię nie rozczarowałam" zdawała się szeptać mu do ucha ta część jego natury która lubiła szydzić z jego prób. "Skąd ta niewdzięczność każąca ci mnie zdradzać za każdym razem" - kontynuowała.