środa, 16 kwietnia 2014

Drzwi różowe - "Prysznic"

Dziś chciałem zainaugurować nowe drzwi. Chciałbym zaproponować pewną być może kontrowersyjną interakcję. Sam jestem ciekawy czy się przyjmie ;)

Czuj się swobodnie... to co przeczytasz poniżej to tylko luźne sugestie... bardziej wskazówki niż polecenia...

Zamknij drzwi łazienki i puść wodę pod prysznicem, niech przez niedomknięte drzwi kabiny do pomieszczenia sączy się para ścieląc się po podłodze.
Stań przed lustrem i uśmiechaj się do mnie powoli zdejmując z siebie ubranie. Zrób to tak jakbym cię obserwował stojąc cichutko w kącie łazienki. Wyobraź sobie jak pożeram wzrokiem każdy odsłaniany fragment ciała.
Zsuń powoli ramiączko stanika i pozwól mu opaść, nie spiesząc się wsuń dłonie miedzy piersi i jego miseczki wydobywając na zewnątrz piersi. Poczuj jak materiał podgiętych miseczek "zmusza" piersi do uniesienia... jakby prosiły się o pocałunek i lekkie skubnięcie zębami...
Zbliż do ust palec wskazujący śliniąc go nieznacznie i tym wilgotnym palcem dotknij sutka piersi... Chciałbym, żebyś zataczając delikatne kółeczka w okół sutka sprawiła, że napręży się w podnieceniu, poczuj jak inaczej smakuje dotyk gdy stopniowo wysychający palec inaczej reaguje z tą wrażliwą skórą, jak delikatnie ją pociąga...
Rozepnij stanik i przesuwając dłońmi wzdłuż ud zsuń figi. Pozwól im opaść na podłogę i przestępując je wejdź pod prysznic.

Nie spiesz się... pozwól wodzie opływać ciało, poczuj jak tysiące kropel głaszcze zmęczoną codziennością skórę, jak woda skleja włosy, które opadają ciężkimi kosmykami na kark i kleją się do twarzy. Unieś głowę do góry pozwalając strumieniowi kropel padać na twarz... wyobraź sobie jak krople porywają ze sobą niewidzialny pył codzienności. Wyobraź sobie jak pierwotna ty stoi pod wodospadem pośród dźwięczącej śpiewem ptaków dżungli i poczuj na sobie mój wzrok...

Nabierz na dłoń przesadnie dużą porcję mydła i sięgając dłonią za siebie powoli i mocno rozmasuj kark z jednej strony... pozwól zmęczeniu odpłynąć... poddaj się temu odprężeniu. Niech ciepła, zmiękczająca skórę woda i masaż zrobią swoje. Podobnie rozmasuj drugą stronę karku...

A teraz wyobraź sobie, że stoję za tobą, że pół kroku w tył spraw, że przylgniesz do rozgorączkowanego mnie.

Znów nabierz mydło na dłonie, wsuń obie tuż pod piersiami... wyobrażając sobie, że to moje dłonie... przesuń dłońmi do góry ujmując piersi i pozwól przesunąć się miedzy palcami napiętym sutkom. Schwyć między kciuki, a palce wskazujące sutki i pociąg je od siebie balansując na granicy bólu i uwolnij mydlany ścisk uwalniając je. Dotykaj i ugniataj je tak jakbym ja to robił... pozwól podnieceniu płynąć tak jak swobodnie opływa cię woda...

A potem powiedź dłonią wzdłuż osi ciała w dół sięgając między siebie, niech palce lubieżnie przesuną się po perełce łechtaczki i wzdłuż poddających się i rozstępujących warg sromowych. Pozwól dłoni znaleźć swój rytm, pozwól jej niczym niewidomemu badać się dotykiem rozsypując między nogami ferie dreszczy... zapomnij się i poddaj się tym pieszczotom i zapierając się dłonią o zimną ścianę łazienki wyobraź sobie, że gdy pieścisz swoją łechtaczkę ja wsuwam się w ciebie od tyłu... doprowadź nas tą dłonią do końca... a gdy już wesoła i odstresowana wyjdziesz z łazienki napisz w komentarzu pod postem czy się udało zapomnieć na chwilę :>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz