wtorek, 30 lipca 2013

Drzwi fioletowe - "Blizny"


Lubię gdy odgarniasz włosy
i niespiesznym ruchem
odsłaniasz labirynt blizn
na plecach swojego życia

Lubię gdy wędruję po nich
wnętrzem swojej dłoni,
gdy opuszek palca
niczym igła w pozytywce
unosi się i opada...

Lubię gdy w tych mgnieniach
zagryzasz słodko wargi
i cichutko mruczysz
gdy nakładam na nie
balsam swojej obecności

1 komentarz:

  1. Czasami fajnie jest oderwać się od szarości dnia codziennego....

    OdpowiedzUsuń