czwartek, 5 grudnia 2013

Drzwi niebieskie - Przemyk - Nosowska - "Kochana"

Przyjaźń... czyli taka lepsza miłość ;)

   


Nie muszę pytać czy otworzysz,
bo wiem, że jeśli zjawię się
to w progu będziesz stać.

I zdejmę płaszcz podszyty lękiem,
gdy przy mnie i przy nikim więcej
twoja jasna twarz.

Dajesz mi niepokorne myśli, niepokoje,
tyle ich wciąż masz, kochana.
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
choć łatwiej razem iść pod wiatr.

Podtrzymywałaś moją głowę,
nie roztrzaskałam skroni o podłogę,
póki co.
Przed snem wypowiedz moje imię,
przybędę wraz ze świtem.
Proszę nie śpij, jestem już..

Dajesz mi niepokorne myśli, niepokoje,
tyle ich wciąż masz, kochana.
Nie myśl, że nie miniemy nigdy się,
choć łatwiej razem iść pod wiatr.

W sumie to można by wyróżnić cały tekst bez wyjątku.

2 komentarze:

  1. Zgadzam się w 100 %.... też wolę przyjaźń od miłości, bo kiedy ta się kończy to o przyjaźni możemy zapomnieć, jak kiedyś czytałam "Przyjaźń po zakończonym związku jest jak głaskanie zdechłego kota". A jeżeli mamy tego kogoś, kto jest dla nas ważny czyli naszego PRZYJACIELA, to wszystko może się zdarzyć ;)..... A dla mnie najważniejsze jest, żeby mieć osobę, z którą mogę zawsze pogadać, wypłakać się, poszaleć, zwierzyć się z najskrytszych marzeń i mieć pewność, że tylko my będziemy o tym wiedzieć. Ale taka przyjaźń według mnie nie istnieje między kobietami, bo wcześniej czy później coś ją zniszczy.... A szkoda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Między kobietą a mężczyzną, szczególnie gdy są w związkach, jest chyba jeszcze trudniej bo "środowisko" lubi to niszczyć - przecież każdy "wie lepiej" - niestety.

      Trzeba olbrzymiej determinacji :)

      Usuń