środa, 2 października 2013

Drzwi fioletowe - "Puste miejsca"

Jeszcze raz Jastrun, być może na koniec...


Puste miejsca


Za długo trzymaliśmy się za ręce
I poranione są nasze dłonie
Zbyt wiele było słów martwych
I już nie mamy sobie nic do powiedzenia

Zamiast kwiatów rosną w naszych doniczkach
Puste miejsca o dużych liściach
Gdy pada na nie promień słońca
Prześwitują żyły i powieki

A jednak za krótko tuliliśmy się do siebie
Za mało było szeptów i krzyków
Za mało w nas ciepła dla naszych roślin
Które pną się na przekór niebytom

I skąd wokół tyle krwi zabitych malin
Tu gdzie nikt niczego nie zrywał


2 komentarze:

  1. ten wiersz traktuje chyba o tym, czego pragniemy...nazbyt w nas pustki, ktora w biegu zycia poszerzamy...czasami chce mi sie wyc....drzec na cale gardlo....a czas ucieka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znajduję w tym wierszu sporo pretensji "do siebie" za wszystkie nie wykorzystane szanse na zbudowanie czegoś "mniej powierzchownego"...

      Usuń