Pod spodem tekst... dla nie lubiących szukać... albo tych które lubią mieś wszystko podane... np. do łóżka ;)
Dziś wyróżniłem fragment, który łatwo umyka w całym tekście, a być może stanowi jego oś.
Możesz nie trzymać się tego zbyt mocno, tych kwestii bezpieczeństwa
Nie musisz się tak mocno ranić, paleniem na balkonie
Jest tyle niechlujów w parku
I kobieta, nie masz samokontroli
Anioły obserwują na zewnątrz, jesteś znany z nienasyconych potrzeb
Nie znam rzeczy
Widziałem miłość i śledzę prędkości gwiazd
Widziałem miłość i śledzę prędkości, kiedy gwiazdy się zmiatają
Tak, bieg jest podstępem
I całym zniszczeniem w człowieku
Cóż, widzę ciebie jak zabierasz swoją dumę, moja lwico
Twoja obrona wydaje się mądra, nie mogę naciskać
A areszty upadają, moja lwico
Czy to ciebie trochę nie boli?
Myślę, że to boli
Widziałem miłość i śledzę prędkości gwiazd
Widziałem miłość i śledzę prędkości, kiedy gwiazdy się zmiatają
A teraz wybieram ciebie (teraz powoli puszczam ciebie)
Zobacz jak oszołamiam
Zobacz jak oszołamiam
A teraz wybieram ciebie (teraz powoli puszczam ciebie)
Zobacz jak oszołamiam
Zobacz jak oszołamiam
I całe zniszczenie w człowieku
I cała korupcja w moim ręku
A teraz wybieram ciebie (teraz powoli puszczam ciebie)
Zobacz jak oszołamiam
Zobacz jak oszołamiam
A teraz wybieram ciebie (teraz powoli puszczam ciebie)
Zobacz jak oszołamiam
Zobacz jak oszołamiam
A teraz wybieram ciebie (teraz powoli puszczam ciebie)
(Widziałem miłość)
Zobacz jak oszołamiam
Zobacz jak oszołamiam
A teraz wybieram ciebie (teraz powoli puszczam ciebie)
Śledzę prędkości, kiedy gwiazdy się zmiatają
Nie trzymaj świecy
Nie trzymaj świecy
Nie trzymaj świecy
Nie trzymaj świecy
Pamiętacie jeszcze "Postscriptum do świata" z jego początkiem "Ósmy grzech główny - Nieuwaga..." - jak się to ma do wyróżnionego fragmentu?
P.S. W nagrodę za to że dotarłaś, aż tutaj - zapowiedź poniedziałkowego opowiadania - "Świąteczne przygotowania" :>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz