czwartek, 26 września 2013

Drzwi turkusowe - "Historia pewnego zdjęcia"

Postanowiłaś zrobić zdjęcie na portal o tematyce erotycznej, w pokoju panował przyjemny półmrok, Twój mąż spał smacznie w sypialni po raz kolejny zostawiając Cię samą w przyjemnym ale samotnym rozpaleniu po lekturze opowiadania podesłanego przez nieznajomego.

Ustawiłaś aparat i klęknęłaś na krześle zgrabnie eksponując swoją pupę. Wiedziałaś że mu się spodoba, byłaś "jej" pewna, stanowiła element Twojego ciała wobec którego niewielu facetów mogłoby przejść obojętnie.

Migawka pstryknęła.....

Już miałaś usiąść na krześle gotowa zgrać zdjęcie na komputer gdy nagle ciszę zmącił szept....

- źle to robisz, poczekaj...

- ?!?!? - przeszło Ci przez myśl - czyżby mąż się obudził, nie to nie był jego głos.

Z cienia wyłonił się on, wysoki brunet z portalu z którym tak często korespondowałaś.
Podszedł do Ciebie w kilku krokach, zaskoczenie jakiego doświadczyłaś wmurowało Cię w krzesło, nie drgnęłaś nawet.

- powinnaś lekko zwrócić się tak...

Powiedział dotykając Twojego pośladka, bardziej Cię po nim głaszcząc niż cokolwiek korygując, ale dotyk jego jego ciepłej dłoni sprawił że przeszedł Cię przyjemny dreszcz. Cudowny dreszcz jakiego nie doznałaś jeszcze w żadnym uniesieniu.

Może absurdalność tej sytuacji, a może leki strach sprawił że nie drgnęłaś, a on nie, nie korygował twojej pozy, on...... pieścił Twoją pupę, jego dłoń czule prześlizgiwała się po pośladku, zsuwała się na udo i wracała z powrotem jak ciepły przypływ morza.

Zalewała Cię rozkosz, czułaś jak wilgotniejesz, przyłapywałaś się na tym jak mrużysz oczy i zagryzasz wargi.
Świadomie wypięłaś pupę jeszcze bardziej sama korygując swoją pozę, a on czytając ten gest wsunął dłoń miedzy Twoje nogi pocierając Twoją szparkę, nie wytrzymałaś i słodziutko jęknęłaś, Twoje ciało drgało pod jego dotykiem, pod powiekami tańczyły kolorowe iskierki pożądania.

Ależ on Cię cudownie pieścił, jakby masował Twoją duszę, a nie szparkę.

Na ustach poczułaś jego paluszek przesuwający się po wargach niczym szminka, gdy rozchyliłaś usta wsunął się powolutku nie opierając się Twojemu lekkiemu zassaniu go, ssałaś go najczulej jak potrafisz ofiarując mu swoją rozkosz.
Odpływałaś, jego dotyk, jego absurdalna obecność sprawiały że świat, dom, mąż w sypialni wydawały się snem, rzeczywistym wdawał się jedynie jego dotyk i pożądanie które w Tobie wywoływał.

Sięgnęłaś dłonią pod siebie, wsunęłaś ją pod majteczki i zaczęłaś pieścić swoją łechtaczkę - taaak......... robiliście to wspólnie, on z tyłu, Ty z przodu - "relacja dwustronna" - uśmiechnęłaś się do siebie - taaak (mruczało w Tobie) podoba mi się ta "relacja dwustronna"....

Uniosłaś głowę wypuszczając z ust jego paluszek....

Rozogniona szepnęłaś....

- wejdź...

Uśmiechnął się serdecznie i szepnął....

- nie dziś .......... jutro......................... zrób dla mnie inne zdjęcie....... przywołaj mnie nim

Obudziłaś się 5 minut przed budzikiem - uśmiechnięta i słodko wilgotna :) ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz