sobota, 7 września 2013

Drzwi niebieskie - Świetliki - "Henryk Kwiatek"

Często nawiązuję do Świetlickiego, więc może nich raz przemówi sam... Jak dla mnie to piosenka o zaufaniu w związku (choć przyznaję dosyć specyficznym)... ;)

 

Jak bardzo dla Was liczy się tekst w piosence? Dla mnie bardzo...

4 komentarze:

  1. Tak, swiat schodzi na psy….dobra materialne staja się priorytetem zycia….wyzsze wartości ustępują im miejsca, ludzie stronia od innych, nie potrafia nawiązywać szczerych otwartych relacji miedzyludzkich, dusza się w sobie, w swojej egocentryczności, topia się w bagnie materializmu, nie potrafia kochac, bezwarunkowo dawac. Dopóki posiadaja traktuja trwanie przedmiotowo, zyja w wyimaginowanym swiecie, stworzonym dla wlasnych materialnych potrzeb, skoncentrowanym na zysk i uciechy, przyjaciele, milosc sa im zbedni, nie maja nawet świadomości swojej duchowej bezczynności….
    Lata mijaja, nastepuje zwrot, nie ma przyjaciol, bliskich ludzi, pozostaje czarne serce na tle czarnego blokowiska przetrwania, niezauważalne dla innych…ciemność na tle ciemności…sam ze soba, nikomu niepotrzebny
    WEWNETRZNIE I ZEWNETRZNIE STRACONY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym, aż w taki defetyzm nie popadał :)
      Myślę, że w każdej epoce ludzie narzekali (a Polacy to na pewno ;) )
      Trzeba się cieszyć tym czym się dysponuje i wyciągnąć z tego jak najwięcej. Blokowiska skrywają też całą masę codziennych uśmiechów na klatkach, uprzejmego pomagania w zakupach i niezwykłego seksu w nocnych zaułkach obskurnych piwnic :)

      Myślę, że życie nie jest ani tak białe ani tak czarne jak zwykliśmy malować w słowach...

      Liczę, że mnie w tym poprzecie :)

      A co do piosenki to najbardziej w niej lubię to wymaganie bezgranicznej ufności, nie takiej "daję to wymagam" - "prostuje mnie" czasem ta piosenka gdy myślę że obrywam zbyt mocno..

      Usuń
  2. przedstawilam swoja interpretacje piosenki-wiersza, co nie znaczy, ze identyfikuje sie z jego trescia lub tez generalizuje osobowosc, czy swiatopoglad wspolczesnego czlowieka
    sadze, ze Swietlicki tym wierszem zwraca uwage na to, abysmy w biegu zycia, w tlumie ludzkosci przystaneli czasami i rozejrzeli sie wookolo siebie, ze nie tylko wartosci materialne, przyjemnosci sa wazne, ale rowniez wyzsze wartosci i cele. Milosc i przyjazn, to bogactwo, ...jesli nie bedziemy ich pielegnowac, to nadejdzie czas, kiedy zostaniemy sami w swojej samotnosci i nie bedziemy mieli do kogo zwrocic sie, gdyz nikt nie bedzie nam bliski, a my nie bedziemy bliscy nikomu....pozostanie pustka, czarna plama naszej duszy i przeszlosci, czarne serce, na tle naszego pustego zycia
    Zatem moja interpretacja rozni sie od Twojej...sadze, iz dzieje sie tak dlatego, ze Ty optymistycznie podejmujesz swiat, ja natomist realistycznie:)
    Ciekawa jestem tez innych opinii na temat tej piosenki

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie miałem iść spać bo dopiero ze zmiany wróciłem ale wtrącę swoją teorię :D.Ja też podobnie to widzę. Niektórzy nie potrzebują innych do puki im czegoś nie będzie potrzeba. Inni są niepotrzebni gdy "podstawowe potrzeby"są zaspokojone.
    Także inni ludzie nie powinni nam służyć jako narzędzia do celu. Tu mi się przypomniała pewna daleka znajoma,której koleżanki służyły tylko do wspólnych wypadów na miasto w celu "złowienia" :P faceta. Potem dosyć szybko o nich zapomniała,a taka z niej"przyjaciółka"była. Gdy kogoś poznajemy warto zwracać uwagę jakie utrzymuje stosunki z innymi,czy są to szczere wieloletnie przyjaźnie czy "instrumentalne znajomości".Bo potem może nas tak potraktować ;). Oczywiście nie mam na myśli tych Przyjaciół Wszystkich- czyli setki znajomych na portalu a głębi w tym zero.
    Mick

    OdpowiedzUsuń